Pierwszy dzień zielonej szkoły za nami...
Po szybkiej i wygodnej podróży pociągiem Kopernik dotarliśmy do przepięknego Torunia.
W Forcie IV czekał już na nas smaczny obiad. Nie obyło się bez rozlanej zupy ale to raczej efekt uboczny młodzieńczej niezgrabności.
Po zakwaterowaniu w pokojach udaliśmy się na seans do Planetarium. Potem zwiedzaliśmy miasto z przewodnikiem, który ciekawie przybliżył nam historię miasta i jego zabytków. Zmęczeni wróciliśmy na kolację. Nie był to jednak koniec atrakcji tego dnia. Wieczorem z pochodniami w rękach zwiedzaliśmy mury fortu i słuchaliśmy historii tej niezwykłej Twierdzy Toruńskiej. Potem do późnych godzin nocnych graliśmy w grę terenową według wojennego scenariusza. Ciąg dalszy już niebawem...
Dzień drugi zielonej szkoły
był bardzo intensywny. Po smacznym śniadaniu udaliśmy się do fortecznej piekarni, gdzie mieliśmy szanse poznać pradawne toruńskie receptury i sposoby pieczenia pierników. Udało nam się też samodzielnie wyrobić ciasto i upiec pierniki. Potem były zabawy integracyjne na terenie fortu. Następnie autobusem udaliśmy się do Muzeum Podróżnika. Gdy już obejrzeliśmy wystawy, nadeszła pora obiadu. Po chwili odpoczynku udaliśmy się do Ogrodu Zoologicznego. W czasie podróży powrotnej zauważyliśmy reklamę Domu Horrorów. Grupka z nas namówiła Pana Benjamina, żeby się tam udać. W czasie, gdy najodważniejsi przemierzali korytarze strachu, reszta korzystała z uroków toruńskiej starówki. Po powrocie do fortu zjedliśmy kolację i zorganizowaliśmy ognisko. Była muzyka, śpiewy i dobra zabawa. Potem cisza nocna i gra w "kotka i myszkę". Nauczyciele próbowali złapać tych, którzy notorycznie zapominali numer swojego pokoju ;-)! Ostatecznie noc minęła spokojnie i dzisiaj dalej ruszamy na podój Torunia